"Braciszek" to opowieść o bracie zakonnym Alojzym Kosibie. Zmarły w 1939 roku franciszkanin z klasztoru w Wieliczce nazywany bywał "apostołem dobroci" i "patronem maluczkich". Odbywał kwesty po okolicznych wsiach i miasteczkach, niósł posługę głównie najbiedniejszym, bo ich dobro leżało mu szczególnie na sercu. Był prostym i skromnym człowiekiem i niezwykle wrażliwym duchownym, który całe życie poświęcił Bogu. Malutkim świętym: nie dokonał wielkich cudów, żył i umarł skromnie. Bez fanfar. Jego dziełem była pogoda ducha i dobroć