Remake kultowego indyjskiego filmu akcji Don z 1978 roku z bożyszczem tłumów, Amitabhem Bachchanem w roli głównej. Indyjscy krytycy twierdzili, że młody reżyser Farhan Akhtar nie sprosta wyzwaniu i jego film nie dorówna oryginałowi. Nie mieli racji. Akhtar przeniósł historię do współczesności i nakręcił ją w brawurowym stylu. Nad efektami specjalnymi czuwał Angelo Sahin, znany ze współpracy przy "Mission: Impossible 2". Don (Shahrukh Khan) jest szefem narkotykowej mafii. Ma wielu wrogów. Chcieliby go ująć policjanci na wszystkich kontynentach, a także zazdrośni konkurenci. Tymczasem Don kpi sobie z ich marzeń, powtarzając pewnym głosem: Musicie zrozumieć jedną rzecz: nie tylko nie jest łatwo złapać Dona, to niemożliwe! Jednak jednemu z najbardziej nienawidzących go ludzi, kapitanowi policji D'Silvie, udaje się schwytać mafiosa. Ukrywa rannego przestępcę, a na jego miejsce posyła sobowtóra - Vijay’a. Liczy, że mężczyźnie uda się wniknąć w szeregi mafii i rozbić ją od środka. Kłopoty pojawiają się, gdy D’Silva zostaje zamordowany, a Vijay uświadamia sobie, że policjant był jedynym człowiekiem znającym jego prawdziwą tożsamość. Wrogów jest coraz więcej. Czy Vijay udowodni, że nie jest prawdziwym Donem? Jak tę wiadomość przyjmą mafiosi? Dynamiczne tempo, szybkie zwroty akcji i wyczyny kaskaderskie powodują, że trzy godziny spędzone w kinie mijają błyskawicznie.