Najnowsza komedia twórcy "Zgonu na pogrzebie".
Zastanów się, zanim powiesz - TAK! Tym razem można umrzeć ze śmiechu.
Piękna ona. Piękny on. Ślub w Australii i przyjęcie weselne pełne niespodzianek. Zapowiada się niewinnie, bo zaproszeniem na ślub i wesele, a kończy totalną katastrofą z owcą w sypialni i przyszłą teściową na haju.
Komedia pomyłek, o jakich wam się nie śniło.
Powiedzenie, że przed ślubem trzeba się wyszumieć po tym filmie, nabierze kompletnie nowego, hardcore'owego znaczenia.