Jajo (Jan Urbański) ma 16 lat i smykałkę do elektroniki. Gdyby żył w normalnych warunkach i miał normalną rodzinę jego ambicją zapewne byłoby ukończenie studiów na politechnice i praca w renomowanej firmie komputerowej. Niestety, Jajo nie ma najmniejszej możliwości, by wykorzystać swój talent w dobrym kierunku. Matka i ojczym spędzają czas na nieustających libacjach zaprawianych tanim winem (kupowanym oczywiście za pieniądze chłopca). W tym odwróconym do góry nogami świecie to Jajo zarabia na "dom", pracując w warsztacie samochodowym u niejakiego Wyskocza (Janusz Gajos)...