Już od najmłodszych lat Stephane Miroux miał problem z odróżnieniem snów od rzeczywistości. Kiedy miał lat dwadzieścia, ten stan rzeczy nie uległ zmianie. Wręcz przeciwnie, jego sny zyskały na intensywności przesłaniając rzeczywistość. Codzienne życie stało się intruzem w sennym krajobrazie, w którym szybuje wyobraźnia Stephane'a.