Pod koniec lat siedemdziesiątych klub 54 był najpopularniejszym i najbardziej ekskluzywnym nocnym klubem w USA. To tutaj bawiły się największe gwiazdy ówczesnej popkultury (min. Farrah Fawcett, Truman Capote i Andy Warhol, a nawet dzisiejszy laureat dwóch Oscarów Kevin Spacey), a co nocne, suto zaprawione narkotykami i seksem szalone imprezy przeszły już do historii. W filmie debiutanta Marka Christophera (również autora scenariusza), oglądamy ostatnie miesiące "z życia lokalu" oczami młodego Shene'a O'Shea (Ryan Phillippe, znany ze "Szkoły uwodzenia"), który najpierw zostaje kelnerem, a potem, stopniowo pnie się coraz wyżej w hierarchii pracowników...